System Shock

Jakiś czas temu skończyłem pierwszą grę zrobioną przez Looking Glass Studios - Ultimę Underworld. Podobała mi się ona. Postanowiłem niedawno spróbować kolejny tytuł tego studia i pograć trochę w ich inny hit - System Shock, grę z 1994 roku. Zupełnie inny klimat, bo zamiast fantasy i wędrówki w podziemiach, przenosimy się na stację kosmiczną, a wszystko dzieje się w klimatach sci-fi i cyberpunku. Miałem pograć tylko trochę, a przygoda tak mnie wciągnęła, że grę skończyłem i pokonałem Shodana.

Od razu napiszę, że gra została wydana w odświeżonej wersji, która jest wierna oryginałowi, a dodaje tylko pewne usprawnienia, jak wyższa rozdzielczość, rozglądanie się myszką i inne schematy sterowania. Ja przeszedłem grę klasyczną, bo tak mi się wcisnęło i nie chciało mi się zaczynać od nowa wszystkiego :^)

Intro - jest ono krótkie i pokazuje naszego protagonistę, hakera, który próbuje się włamać do systemów na stacji kosmicznej należącej do pewnej korporacji, po czym zostaje złapany, przeniesiony na tę stację i w zamian za wolność i usprawnienie jego osoby, ma zdjąć blokadę AI stacji, po czym idzie się przespać/zregenerować, co trwa 6 miesięcy. Jak wreszcie się budzi, to szybko się okazuje, że coś poszło źle. Bardzo, bardzo źle. Intro jest idealne. Trwa zaledwie parę minut, nie przynudza, zawiera wszystkie niezbędne informacje, udanie wprowadza w świat gry i nie tłumaczy wszystkiego, sami będziemy stopniowo odkrywać, co się stało i dlaczego.

Gra zawiera 4 ustawienia trudności w skali od 0 do 3, przy czym 2 to poziom normalny:

1. Combat - dotyczy tego, ilu wrogów będziemy spotykać podczas gry, ile będą mieć życia i jak będą na nas reagować. Jeżeli wybierzemy 1, to wrogów będzie mniej i będą słabsi, jeżeli 3, to będzie ich więcej i będą mocniejsi. Jeżeli wybierzemy 0, to wrogowie będą bardzo słabi i... nie będą atakować pierwsi, lol.

2. Mission - dotyczy gamplay'u i historii w grze. Ustawienie na 1 sprawia, że historia i gameplay będą bardziej proste, jeżeli ustawimy 3, to w grze będzie limit czasu na jej skończenie i mamy na to tylko 7 godzin! Ten limit ma w sumie uzasadnienie w grze, ale ją samą trzeba znać bardzo dobrze, bo czasu jest naprawdę mało. 0 usuwa kompletnie fabułę z gry.

3. Puzzle - w grze są proste łamigłówki. I teraz tak: 1 - większość z nich jest łatwiejsza, 3 - większość z nich jest trudniejsza, 0 - łamigłówki w grze są od razu przez nas pomyślnie rozwiązywane ( ͡° ͜ʖ ͡°)

4. Cyber - to jakby oddzielny tryb w grze, gdzie włamujemy się do systemów (w końcu jesteśmy hakerem). Zawsze mamy tylko określony czas pozostania w cyberprzestrzeni, zanim Shodan się zorientuje i nas stamtąd wywali. I teraz tak: 3 - walka, limit czasu i poruszanie się są trudniejsze, 1 - łatwiejsze, większy limit czasu, 0 - wszystko jest jeszcze łatwiejsze, limit czasu jest bardzo hojny.

Jest jeszcze jedna sprawa. Gra ma wbudowany tryb podpowiedzi, gdzie po jego włączeniu wszystko nam pokazuje - co możemy podnieść, co gdzie dać, gdzie są ukryte drzwi itd. Spojleruje to kompletnie rozgrywkę, dlatego za pierwszym razem wręcz trzeba go wyłączyć, ale pozwala on w razie czego zaspokoić naszą ciekawość, czy pomóc tym osobom, które kompletnie sobie nie radzą.

To wszystko razem jest naprawdę imponujące, to się nazywają ustawienia trudności! Można osiągnąć interesujące rezultaty, na przykład Combat na 0 sprawia, że gra zamienia się niemal w walking simulator! Niebywałe! Gra, która normalnie jest bardzo dobrze zaprojektowana jako strzelanka. Mission na 0 powoduje, że nie trzeba się przejmować jakimi historiami i można skupić się na rozwalaniu wrogów. Za to ustawienie na 3 pozwala wycisnąć z gry i z nas ostatnie soki, stanowi duże wyzwanie dla graczy. Można sobie zwiększyć poziom łamigłówek, jak się je lubi, czy też wyeliminować w praktyce ten element z gry. No rewelacja.

Zwracam też uwagę, że kilka paragrafów za nami, a poruszyliśmy tylko kwestię intra i wyboru poziomu trudności gry ( ͡º ͜ʖ͡º)

Niesamowicie ciekawie przedstawia się sprawa UI w tej grze. Jest to trochę skomplikowane, poniższe zdjęcie będzie pomocne.


Dół ekranu jest podzielony na 3 ekrany - dwa boczne i środkowy. Ten środkowy ma 4 podkategorie i jest czasami wykorzystywany w inny sposób. Te kategorie to:

Main - tutaj mamy pokazaną naszą broń. Na raz można mieć ze sobą 7 sztuk broni, choć jest jej o wiele więcej w grze. To rodzi dylemat, co zostawić, a co nosić ze sobą. Broń różni się pod względem szybkostrzelności, zadawanych obrażeń, typem wystrzeliwanych pocisków, czy też amunicją. Co do tej ostatniej to większość broni ma dwa typy amunicji. Wrogowie różnią się odpornością na poszczególne rodzaje broni i zastosowaną amunicję, mogą być na coś zupełnie odporni, mieć zwiększoną odporność, być bardziej podatni, jeszcze bardziej, czy też nie ma to znaczenia. Specyficzną bronią jest broń energetyczna. Zabiera ona nie amunicję, a energię. Ta jednak służy również przy korzystaniu z naszych zdolności, zatem trzeba to jakoś pogodzić. Jest wreszcie broń do walki wręcz. Sporo tego.

Nie samą bronią się żyje, mamy do dyspozycji również zabawki w postaci różnego rodzaju granatów, bomb, czy nawet min.

Wreszcie mamy różnego rodzaju wspomagacze. Część z nich daje ciekawe efekty... i efekty uboczne :D Na przykład Geniusz Mind-Enhancer podpowiada nam przy łamigłówkach, ale powoduje też później oszołomienie ( ͡º ͜ʖ͡º) Berserk Combat Booster zwiększa siłę, co przydaje się, jeżeli walczymy w zwarciu, ale nasza wizja jest kreeeeeeeeejzi podczas jego działania. Sight Vision Enhancement poprawia widzenie, ale po tym, jak przestanie działać, pogarsza wzrok. Zastosowałem go kiedyś parę razy i się dziwiłem, co tak ciemno się zrobiło :P Reflex Reaction Aid jest chyba najlepszy, zwalnia czas, przez co wrogowie poruszają się wyraźnie wolniej od nas. Slow montion w 1994 roku!

Hardware - tutaj mamy ulepszenia naszego hakera. Różnego rodzaju wspomagacze. Uruchamia się je zwykle poprzez przyciski po bokach ekranu. Mamy takie rzeczy jak latarka, widzenie w ciemności, czy szczegółowe dane o naszym zdrowiu. Są również rzeczy ciekawsze. Możemy na przykład uruchomić kamerkę do widzenia tego, co jest z tyłu! Wtedy odpowiedni obraz pojawia się na dole na środku ekranu. Jest też funkcja przyspieszenia naszego ruchu. Możemy też unosić się w powietrzu, co pozwala na dostanie się do inaczej niedostępnych miejsc. Część rzeczy jest mniej przydatna, jak kompas, czy rolki, lol. Czasem można wybierać między rodzajami efektu, czy siłą działania efektu, jak np. to, czy latarka ma działać mocniej i pobierać przy tym więcej prądu, tak samo z mocą tarczy. Wiele z tych rzecz można jeszcze ulepszać. Sporo tego.

General - tutaj trafiają większe przedmioty. Jest 14 miejsc i część z nich zapełnią przedmioty potrzebne do wykonania zadań, reszta to głównie apteczki i baterie.

Software - tutaj są przedmioty służące nam w cyberprzestrzeni, opowiemy sobie o niej nieco dalej.

Po obu bokach na dole mamy po jednym ekranie. Zwykle na jednym z nich jest automapa, która uzupełnia sama mapę danego poziomu. Tutaj znajdują się informacje o danej broni, o danym przedmiocie, informacje o aktualnym celu, w sensie do kogo walimy i co o tym wrogu wiemy, wreszcie informacje ogólne. Generalnie wygląda to tak, że jak chcemy załadować broń amunicją, to naciskamy na broń w ekranie środkowym na dole (Main i tam wybieramy broń), po czym naciskamy panel Weapons, a jak chcemy się dowiedzieć, ile mamy amunicji do poszczególnych broni, to wybieramy panel Item. Brzmi nieco karkołomnie, ale o dziwo sprawdza się to całkiem fajnie w grze.

Zostały się jeszcze panele na górze. Ten z lewej strony pokazuje szereg informacji na temat o naszej kondycji, jak aktualnie zużywana energia, czy wytrzymałość. Ten z prawej pokazuje nasze życie i stan energii. Małe panele na środku pokazują naszą sylwetkę i mają ścisły związek ze sterowaniem.

 

I o sterowaniu napisze nieco więcej. Otóż jest ono nietypowe i przedstawia się tak:

w przód = s

w lewo/prawo = a/d

krok w lewo/prawo - z/c

w tył = x

odchylenie w lewo/prawo = q/e

powrót do środka po odchyleniu - w

położenie się/kucnięcie/wyprostowanie = b/g/t

spojrzenie w dół/środek/w górę = v/f/r

szybkie poruszenie się = +shift, ale nie w tył z jakiegoś powodu ¯\_(ツ)_/¯

 

Jak widać, weterani strzelanek mogą mieć pod górkę, gdy w momentach paniki zaczną wciskać klawisz "w", a postać będzie stała ( ͡º ͜ʖ͡º) Szybko jednak poszło mi dostosowanie się do tego schematu, pod koniec 1 poziomu już komfortowo mi się grało.

Gra w zasadzie nie ma rozbudowanej fabuły. Sprawa przedstawia się tak, że AI zaczęło działać destrukcyjnie, a my musimy coś z tym zrobić. Jednak ciekawe jest dochodzenie do tego, co stało się przez te 6 miesięcy, kiedy byliśmy uśpieni. Oprócz tego będą się z nami kontaktowały różne osoby, będziemy znajdywać pozostawione wiadomości na swojej drodze. Do uporządkowania tego wszystkiego służyć nam będzie Data Reader. Odczytać tam będziemy mogli w nim emaile, logi i inne materiały:

Emaile - to wiadomości, które będziemy dostawać od różnych osób w trakcie naszej podróży. Zwykle dotyczą tego, co musimy zrobić, ale będzie się z nami kontaktować również AI, by nas nieco podręczyć. Są też filmiki dotyczące tego, co się stało z powodu naszych działań.

Logi - wiadomości zostawione w przeszłości przez różne osoby. Dotyczą tego, co wydarzyło się w przeszłości. Stopniowo odkrywają przed nami to, co wtedy się działo na stacji, motywacje poszczególnych postaci, czy zawierają drogocenne wskazówki. Zarówno emaile jak i logi są w pełni udźwiękowione, co jest imponujące.

Inne materiały - tutaj znajdują wskazówki dla nas, oraz uzyskane przez nas kody dostępu.

Skoro jesteśmy hakerem, to możemy łamać zabezpieczenia! W tym celu stworzono jakby grę w samej grze, ponieważ rozgrywka w tym względzie sporo się różni od tej standardowej. Zacznę od tego, że wszystko jest w pełnym 3d, możemy się swobodnie poruszać po całej dostępnej przestrzeni. Są dwa rodzaje "broni" - zwykły pulsar na wrogów i drill, którym odblokowuje się różne rzeczy. Mamy do dyspozycji bajery możliwe do użycie tylko tam, jak decoy (strzelają do niej wrogowie zamiast nas nękać), czy natychmiastowy powrót. Pulsar, drill i tarcze można ulepszać tym, co się znajduje w cyberprzestrzeni. Są różne rodzaje przeciwników, miny. Jeżeli Shodan się nas pozbędzie podczas jednego z rajdów, to tracimy zdrowie poza cyberprzestrzenią. Poruszamy się od wielkiego obszaru, gdzie jest swoboda ruchu, przez kolejne "tunele", gdzie musimy poruszać się do przodu i unikać przeszkód do kolejnego obszaru. W Cyberprzestrzeni odblokowuje się miejsca na mapie, choć wiele z nich można odblokować również na inne sposoby lub też olać temat. Nasz pobyt w cyberprzestrzeni jest ograniczony czasowo, zanim Shodan nas znajdzie, ale można zrobić kilka rzeczy, znaleźć szybko wyjście i ponownie wejść, by dokończyć robotę.

No dobrze, ale przejdźmy do najważniejszej kwestii, czyli do samej rozgrywki. Jak już wspomniałem, miałem tylko trochę pograć, ale mnie totalnie wciągnęło. Budzimy się w małej sali, dostajemy wiadomość, że wiele rzeczy poszło bardzo źle, dostajemy krótką prezentację stacji, czyli co na poszczególnych piętrach się znajduje. Atakują nas mutanty, AI zwariowało, pełno trupów, jesteśmy w potrzasku, a w tle leci fantastyczna muzyka, która zachęca do akcji: https://www.youtube.com/watch?v=O3fWoGwnTG0 Serio, jest ona KAPITALNA, a utwór z pierwszego poziomu [02:49] zwłaszcza mi przypadł do gustu. Biorąc to wszystko pod uwagę – jak można NIE kontynuować przygody?

Bardzo spodobało mi się poruszanie po samej grze. Lokacje są rozbudowane, jest mnóstwo tajnych przejść, ukrytych drzwi i przejść. Eksploracja jest kapitalna, bo każdy kąt kryje coś ciekawego, jakiś potrzebny sprzęt, ulepszenie, kolejne logi z historią, ciekawe miejsca. W dodatku wszystko jest zbudowane jakby z bloków. Odniosłem również wrażenie, bardzo mało jest miejsc, gdzie czuć przestrzeń, poruszamy się głównie po niezliczonych i zawiłych korytarzach, które można swobodnie zwiedzać. Ściany i maszyny spotkane po drodze są nazwane, tzn. że jak klikniemy na jakąś teksturę/obiekt, to dostaniemy informację zwrotną, do czego to może służyć, co to jest. Nic z tym konkretnego zrobić nie możemy, co jest logiczne, bo jesteśmy hakerem, a nie pracownikiem tej stacji, ale potęguje to uczucie, że każdy kawałek stacji się liczy i do czegoś służy. To wszystko działa fenomenalnie, całość sprawia wrażenie, jakby to naprawdę była stacja kosmiczna.

Eksploracji sprzyja również to, że wiadomo od początku, ile jest poziomów i co się na nich znajduje. Każdy poziom jest inny zarówno pod względem wizualnym, jak i jego budowy. Dzięki temu towarzyszyło mi poczucie ciekawości, zastanawiałem się, co mnie czeka na kolejnym poziomie, z każdą nową lokacją cieszyłem się z zobaczenia czegoś nowego. Na nowych poziomach można spotkać nowych wrogów, jest ich w grze całkiem spore, różnorodne grono. Kreatury Shodana będą nam uprzykrzać życie przez całą grę. Zwykle są oni rozstawieni po lokacjach, ale zdarzają się miejsca, gdzie pojawiają się ponownie po jakimś wydarzeniu w grze (np. powoduje ono otwarcie drzwi gdzieś wcześniej), gdzie pojawiają się znowu od czasu do czasu, często, czy wręcz w sposób ciągły. Trzeba gospodarować zasobami. O ile granaty i amunicja jest dosyć często spotykana, to jednak warto zmieniać bronie, bo i tak później zwykle się jakąś wywala, a wraz z tym amunicję do niej. Energię można ładować w określonych punktach na mapie. Życie odnawia się za pomocą apteczek lub też miejsc do regeneracji, które jednak występują bardzo rzadko w grze. Na szczęście mamy jedno do dyspozycji na samym początku przygody.

Dodam na koniec, że gra lubi nas zaskakiwać, na przykład Shodan urządza na nas pułapki, kod do dzwi nagle się urywa i trzeba ostatnią cyfrę zgadnąć, można też szybko zakończyć grę, jeżeli zrobi się pewną rzecz w złej kolejności, za co nam Shodan podziękuje :P

Gra jest świetna. Nowatorskie pomysły, mnóstwo sprzętu, doskonała eksploracja – polecam w nią zagrać.

Komentarze